Szkolenie kite – czego się nauczę?
Szkolenie kite dla laika może wydawać się zbyteczne. Zwłacza, że kitesurfing oglądany z brzegu wygląda banalnie prosto. I taki właśnie jest! Nie wymaga tyle siły co windsurfing. Spotkasz się z określeniem, że to „babski” sport 😉 Prawda, nie potrzebujesz silnych ramion, ponieważ całe centrum siły spoczywa na haku trapezowym. Jednak z kilku powodów jest bardziej niebezpieczny niż inne odmiany surfingu. Także pamiętaj – włącz myślenie 😉
Szkolenie kite, czyli dobry plan
Kursy kitesurfingowe przebiegają według planu szkolenia, nad którymi czuwają organizacje i związki kiteboardingu. Dlatego w ofertach szkół spotkasz się z oznaczeniami „IKO/ PZKite” oraz cyfrą. Mówi ona o poziomie, czyli ścicielej jaki zakres umiejętności jest do opanowania. Standardowo przyjmuje się około 4 godzin szkolenia 1:1 na każdy poziom. Jednak szybkość progresu, to kwestia indywidualna 🙂
IKO (International Kiteboarding Organization), czyli Międzynarodowa Organizacja Kiteboardingu. Prywatna firma z siedzibą na Dominikanie, która stworzyła pierwszy schemat szkolenia.
PZKite (Polski Związek Kitebordingu), który od roku 2021 nadaje uprawnienia zawodowe podczas swoich kursów instruktorskich. Instruktor kitesurfingu PZKite ma możliwość szkolenia na terenie Polski oraz w Unii Europejskiej (bez dodatkowych unifikacji).
Dla Ciebie, osoby chcącej zapisać się na pierwszy kurs kite, ważna jest jedna informacja. Dzięki ogólnie przyjętemu schematowi szkolenia możesz kontynuować naukę w różnych szkołach na całym świecie. Niezależnie, czy uczy Cię instruktor PZKite czy IKO.
Czego nauczę się podczas szkolenia kite?
No właśnie, czego i dlaczego na pierwszych zajęciach nie będziesz próbować startów z deską? Pochylmy się chwilę nad kwestią bezpieczeństwa. Kitesurfing to sport ekstrymalny. Bez myślenia możesz zrobić krzywdę sobie i innym na spocie. Sam moment startu latawca może kosztować życie, jeśli nie wiesz co to okno wiatrowe, nie umiesz się dobrze ustawić i nie wiesz na czym polega sterowanie kite’em.
Kolejna kwestia bezpieczeństwa wiąże się z faktem, że rider połączony jest z latawcem na „sztywno”. To znaczy, iż w momencie utraty kontoroli nie puścisz bomu i nie zeszkoczysz z deski, jak dzieje sie w przypadku windsrufignu. W kitesurfingu mamy trzy systemy bezpieczeństwa i musisz je poznać oraz przećwiczyć ich użycie przed wejściem na wodę.
Systemy bezpieczeństwa
Na pierwszych zajęciach poza budową latawca, przygotowaniem sprzętu, podłączeniem linek baru do latawca, właściwego asystowania przy starcie oraz lądowaniu latawca, poznasz i przećwiczysz wszystkie trzy systemy bezpieczeństwa. Najpierw dwa z nich „na sucho” na lądzie i full zestaw w wodzie 🙂
Kiedy pierwsze wejście do wody?
Tak naprawdę po godzinnej teorii możesz wchodzić do wody. Wszystko zależy od warunków pogodowych, ale pierwsze sterowanie można śmiało przeprowadzić w wodzie przy pomocy pompowanego latawca. Czyli takiego, na jakim będziesz kontunuować naukę i w przyszłości zaczniesz pływać. Aby generował on mniej mocy stosuje się bary z krótszymi, niż standardowe 24-metrowe, linkami. Plusem dodatnim 😉 jest mniejsze okno wiatrowe. Mniejsze okno wiatrowe równa się mniejsza ilość zajmowanego miejsca. A to nieocenione zwłaszcza na zatłoczonych spotach.
Kończąć pierwsze zajęcia powienieneś wiedzieć czym jest to okno wiatrowe, kiedy użyć systemy bezpieczeństwa, jak pracuje latawiec oraz jak przygotować sprzęt przed sesją kite.
Body dragi, czyli ciąg dalszy kontroli
Po nauce sterowania latawcem, czyli „zaparkowania” go w poszczególnych miejscach okna wiatrowego. Przyszedł czas na body dragi. W praktyce to kolejne ćwiczenie, które uczy kontroli nad latawcem oraz generowania nim mocy. Polega ono na machaniu latawcem (fachowo krelśleniu na niebie „ósemek”) po jednej stronie okna wiatrowego i pozwoleniu, aby ciągnął nas leżących na brzuchu po wodzie.
Szkolenie kite a body dragi pod wiatr
Body dragi pod wiatr to mocno zaniedbywana umiejętność. Choć banalnie prosta. Dlaczego są ważne pisaliśmy niedawno na naszym Instagramie. Na co zwrócić uwagę, aby wykonywać je skutecznie i szybko odzyskać zgubioną deskę, przeczytacie w kolejnych postach na blogu w naszym cyklu Kiteopedia. Stay tuned 😉
IKO/ PZKite 2, czyli startujemy!
Błędem jest zbyt wczesna próba postawienia kursanta na deskę. Oczywiście, to Twój pierwszy cel – popłynąć na desce. Żeby to marzenie przebiegło gładko tęgie głowy wymyśliły etap pośredni.
Jeszcze chwilka i zaczynamy steady pull’e
Kiedy już opanujesz latawiec (średnio po 4 godzinach kursu) zaczniesz szkolenie z deską. Nauczysz się ją zakładać i ściągać. Ćwiczenie zwane steady pull pozowli Ci poznać poprawną pozycję ciała przy starcie oraz oswoić się z ciągiem latawca. Dowiesz się, gdzie ma znajdować się latawiec po wystartowaniu. Dlaczego nie zaciągać baru i użyć własnych mięśni, a nie bezwładnie czekać, aż latawiec zrobi robotę za Ciebie 😉
Płynę i co dalej?
Przed pierwszym startem powienneś dowiedzieć się, jak się zatrzymać po udanym przepłynięciu pierwszego w życiu halsu 🙂 Kiedy Twoje starty są powtarzalne zaczynasz pracować nad przepłynięciem coraz dłuższych odcinków. A następnie kontrolować prędkości poprzez zgranie pozycji ciała (która wpływa na ułożenie deski) i latawca.
Czy już jestem samodzielny?
Prawie. Kitesurfera uznajemy za samodzielnego w momencie, kiedy swobodnie pływa pod wiatr, czyli ostrzy. Jest wówczas w stanie wrócić do miejsca startu. Ostrzenie to nic innego, jak właściwe ustawienie ciała, za którym podąża deska plus stabilne ułożenia latawca.
Równolegle z nauką pływania pod wiatr uczysz się ładnego zwrotu bez przymoczenia. Co by nie było poruty na spocie 😉 Jako kursant dążysz do pływania pod wiatr, ale musisz też wiedzieć, jak odpadać z wiatrem. Dzięki temu bez problemu będziesz poruszać się po akwenie między innymi użytkownikami.
Posiadając kartę IKO/ PZKite 3 możesz wypożyczyć sprzęt na całym świecie 😉 Ale!
Szkolenie kite nie kończy się po 8-godzinnym kursie
Że jak? No właśnie tak. Na zakończenie tej historii spotyka się bezpieczeństwo i brak poruty. Na etapie pierwszych startów/ tuż przed nimi powinieneś przećwiczyć akcję samo-asekuracyjną. Czyli zwyczajnie umieć zwinąć linki po użyciu zrywki i dotrzeć do brzegu. Just in case! Musisz umieć wystartować latawiec przy pomocy asystenta. Znać Prawo Drogi, żebyś nie stwarzał zagrożenia na wodzie – nie wcinał się na brzeg, kiedy ktoś chce wejść z odpalonym latawcem do wody; wiedzieć, który hals ma pierwszeństwo.
Pamiętaj! Nie sztuka robić front roll’a, kiedy musiałeś poprosić trzy osoby, nim ktoś postanowił zaryzykować i Cię wystartować 😉
Stay safety!
Nauka to potęgi klucz 😉 Po kursie podstawowym, opanowaniu swobodnego poruszania się na wodzie przychodzi czas na… dalszą naukę. Większość myśli w tym momenci „skoki, rotacje, dark slide”, a my mówimy: easy, EASY Safety ;), czyli pielęgnujemy idee podnoszenia bezpieczeństwa wśród kitesurferów. I zachęcamy wszystkich do dołączenia!