
Maciej Klasiński
Po wstępie na Helu postanowiliśmy z dziewczyną doszkolić się. Strzał w dyszkę kozacka miejscówka, dobrze przygotowani instruktorzy którzy nie ściemniają tylko serio zależy im zeby nauczyć ! Muzyczka, pufki i mili ludzie z mnóstwem historii do opowiedzenia robią klimat. Wyjeżdżam i na opalonym ryjcu mam banana od ucha do ucha