Niby tylko drążek. Niby tylko ciągniesz za linki lewo/prawo. A jednak bar to bardziej skomplikowane narzędzie niż ci się wydaje 😉 Także na tym polu trwa technologiczna rywalizacja między producentami i walka o komfort i bezpieczeństwo użytkowników. Z jakim skutkiem? Zobacz, co pokazały nasze testy barów wśród najpopularniejszych marek na polskim rynku.
Testy barów – EASY SURF Experts biorą pod lupę!
Po testach topowych trapezów (o których możecie przeczytać tu), wzięliśmy pod lupę bary 5. brandów: Airush, Core, Duotone, F-one i North. Michał Lussa i Grzesiek Łopusiewicz sprawdzili w nich to, co najważniejsze. A dokładniej:
- regulację baru (samego drążka jak i linek)
- zrywkę bezpieczeństwa,
- depower,
- wykończenie linki depowera,
- Y-line
- stoper ball,
- krętlik,
- floatery.
Bar wąski czy szeroki?
Zapewne nie korzystacie z tej funkcji zbyt często – a szkoda. Bo regulacja szerokości baru to w niektórych przypadkach rzecz banalna. A jednak ważna, bo poprawia sterowność Waszego kite’a. Większy latawiec lepiej się „prowadzi” mając szerszy bar, mniejszy – analogicznie, mając linki ustawione węziej. W sekundę możecie to dostosować, jeśli macie bar firmy Core, F-one, North i Duotone (trust bar; click bar możliwości takiej regulacji nie daje wcale). W tym gronie wyróżnia się Airush – niestety na niekorzyść, bo wymaga dość skomplikowanej operacji, klucza imbusowego i dodatkowych części. Pain in… wiecie gdzie 😉
ALE jeśli chodzi o trymowanie linek, Airush przewodzi. Bo jako jedyny daje możliwość regulacji długości linek nośnych. W pozostałych barach możemy zmieniać długość tylko linek sterujących (w Airushu oczywiście również jest taka opcja). We wszystkich modelach wygląda to podobnie – pod pływaczkami znajdziemy kilka supełków, które możemy łatwo przestawić. Wyjątkiem jest tu (ponownie) click bar, który takiej opcji nie ma. Jedyną możliwością jest wymiana pig taili na końcu linek sterujących (co 5 cm).
Użyć „zrywkę”, to nie wszystko!
Nasze testy barów potwierdziły, że w każdym z nich system bezpieczeństwa działa bez zarzutu. „Pach” – odpalasz i jesteś bezpieczny 😉 Małe różnice zaczynają się, gdy składasz „zrywkę”. Czasami wystarczy się „wklikać”, czasami trzeba zapracować paluchem. Te najbardziej ekspresowe, automatyczne systemy bezpieczeństwa posiadają Core, North i Airush.
Warto tu zaznaczyć jeszcze jedną rzecz – ważną dla pływających freestyle, zapinających leash na tzw. semi-suicide. Z barami Core’a i F-one’a będzie Wam ciężko (w materiale wideo pokazujemy dlaczego). Za to Airush, North i Duotone mają specjalną blaszkę, która umożliwia łatwe przypięcie leasha i sprawne działanie zrywki. Dyndająca na chicken loopie linka mocy nie utrudnia Wam ponownego wpięcia w hak! Bajka!
Click bar – innowacja wśród barów w kitesurfingu
Zdecydowanie częściej niż ze zrywki korzystacie z taśmy depowera. We wszystkich przetestowanych przez nas modelach działa to tak samo – knaga pozwala Wam szybko i precyzyjnie dopasować moc latawca. Jednak Duotone wyszedł naprzeciw oczekiwaniom – zwłaszcza tych, którzy do knagi sięgnąć nie mogą 😉 Click bar posiada innowacyjną metodę regulacji – w samym drążku. Klikasz przycisk, by dodać mocy. Przekręcając „korbkę”, mocy odejmujesz. Bez sięgania do żadnej linki. To rozwiązanie szczególnie upodobały sobie osoby o krótszych rękach i kobiety 😉
Stopper ball – must be?
Tylko w połowie z przetestowanych przez nas barów znaleźliśmy stoper ball. To mały element umieszczony na linkach nośnych (pod depowerem), który pozwala nam zatrzymać bar na pewnej wysokości. Dzięki niemu bar nie odjeżdża dalej, niż byśmy chcieli. Pozwala to np. na wykonanie takich tricków jak dead man, czy po prostu łatwiejszą kontrolę nad latawcem. Najlepszy naszym zdaniem stopper ball mają bary Airusha i Duotone’a (trust bar). W click barze nie jest tak niezawodny a w pozostałych barach nie ma go wcale.
Zrobić bary – trudna sprawa. Testy barów też…
Nie było łatwo omówić „w skrócie” różnice aż tylu modeli. Wbrew pozorom, bar jest bowiem całkiem złożonym narzędziem. Na wygodę i bezpieczeństwo jego użytkowania składa się wiele czynników, z których jedne mogą być dla Ciebie mniej, inne bardziej istotne. W tym tekście omówiliśmy tylko kilka aspektów – sprawdź nasz materiał wideo poniżej, by dowiedzieć się jeszcze więcej. I pamiętajcie – każdy bar może działać z każdym kite’m, więc nie bójcie się „żonglować”. Piszcie do nas i wpadajcie do naszych szkół, by sprawdzić, co leży Wam najbardziej. Czekamy w EASY SURF Chałupy 6, EASY SURF Jastarnia i EASY SURF El Gouna.